No i cóż... Mamy listopad. Nie mam pojęcia gdzie ten czas tak niepostrzeżenie umyka...
Dziś przybywam z przepiśnikiem - takim w tradycyjnym stylu i kolorach, praktycznym, bez dodatków. Zielona krateczka, trochę czerwieni, deseczkowy wzór papieru - jedynie chlapnięcia nie są tradycyjne, ale ja już bez chlapnięć nie potrafię nic zrobić;P
Przepiśnik zgłaszam na wyzwanie do
Pracowni Rękodzięła SZOK #28 "Kraciasty koc"
I powiem tylko, że to nie ostatnia moja "kratkowa" praca;)
Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia:)
Jest idealny :-) Dziękuję za udział w wyzwaniu PR Szok!!!
OdpowiedzUsuńSmaczny przepiśnik ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepiśnik!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu PR SZOK :)
Śliczna praca!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu PR Szok :-)
Pozdrawiam serdecznie, Padoriaa